sobota, 10 sierpnia 2013

Malinówka

   Latem zawsze robimy z mężem przeróżne owocowe nalewki, które zimą zawsze się przydają;) Preferuję te słabsze i słodsze:) Dzisiaj podam Wam przepis na nalewkę z malin, która świetnie rozgrzewa i nie jest zbyt mocna. Zatem idealna do spotkania w babskim gronie:)




Składniki:
1 kg malin,
750 g cukru,
1l wódki.


Przygotowanie
Maliny rozgnieść i odstawić na dobę, aby fermentowały. Następnie przecedzić przez drobne sitko do garnka, dodać cukier, gotować aż się rozpuści, w między czasie zbierając szumowiny.
Ostudzić, dodać wódkę, wymieszać i rozlać do butelek, zakorkować. Odstawić na kilka miesięcy do wyklarowania.


                         Smacznego:)
Przepis dodaję do akcji:


5 komentarzy:

  1. malinówki nie lubię, bo nie lubię alkoholu, ale uwielbiam rumianki, te na Twoim zdjęciu są cudne! :))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  2. ja tez wczoraj rozlałam do butelek malinówkę, trochę inaczej robię, ale czy to ważne ?:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Odstawić na kilka miesięcy? Myślę, że wcześniej trzeba degustować czy wychodzi dobra :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie robiłam malinówki, ale mam już naleweczkę z czarnej porzeczki, dziś nastawiłam morele na morelówkę, mam jeszcze chęć na aroniówkę :-) Muszę znaleźć jeszcze wiśnie, bo wiśniówkę lubię najbardziej.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ula ważne, że chociaż coś się podoba:):)
    Kasiu chętnie zobaczę przepis;)
    Daktyle oczywiście odstawiamy to, co nam jeszcze zostanie po spróbowaniu:):)
    Aniu ja mam już nastawioną nalewkę z wiśni, czereśni i porzeczek. A z aronii jeszcze jest kapka od zeszłego roku:)

    OdpowiedzUsuń