środa, 20 lutego 2013

Chałka

Moja pierwsza (i z pewnością nie ostatnia!!) chałka;) Jest lekko słodka, miękka  i  lepsza niż ze sklepu:) A na pewno zdrowsza;):) Do tego ta kruszonka... Pychota! Koniecznie musicie ją zrobić:) Jest tak pyszna, że można ją jeść bez dodatków:)



Przepis zaczerpnięty stąd :)


Składniki:
600g mąki pszennej,
4 dag świeżych drożdży,
50g masła,
300ml+3 łyżki mleka,
50g+1 łyżeczka cukru,
laska wanilii,
2 jajka,
łyżeczka soli,
żółtko do posmarowania.
Mąkę przesiać, dodać nasiona wanilii. Zrobić dołek, wkruszyć drożdże, zasypać łyżeczką cukru, wlać 3 łyżki mleka. Delikatnie przysypać mąką, odstawić na 15min. Dodać stopione masło, cukier, sól, wbić jajka. Wlać ciepłe mleko. Zagnieść gładkie, elastyczne ciasto. Przykryć ściereczką i odstawić na ok. 45min w ciepłe miejsce. Następnie ciasto ponownie zagnieść, podzielić na 3 części. Z każdej utoczyć wałek. Ułożyć równolegle obok siesbie, zaplatać jak warkocz. Oby dwa końce skleić i włożyć pod spód chałki. Posmarować rozkłóconym żółtkiem.
 
Kruszonka:2 łyżki mąki pszennej,
łyżka cukru,
łyżka masła.
 
Do miseczki wsypać wszystkie składniki. Zagnieść palcami. Kruszonką posypać chałkę. Piec ok. 25min w temp. 200st.
Smacznego:)

8 komentarzy:

  1. idealna na śniadanie, wystarczy posmarować kremem czekoladowym, powidłami czy dżemem:)

    OdpowiedzUsuń
  2. wygląda na taką, jaką najbardziej lubię ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. oj tak, chętnie bym się poczęstowała.. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. z chęcią bym zjadła kawałeczek ;d

    OdpowiedzUsuń
  5. piter:
    czy chałka z tego przepisu wychodzi taka jak ze sklepu - tzn. z miąższem, ktory można rwać na takie jakby pasma??

    OdpowiedzUsuń