Składniki:
6-7 paczek herbatników,
puszka masy krówkowej,
3
szklanki mleka,
szklanka cukru,
cukier waniliowy,
125g masła,
4 czubate łyżki
mąki pszennej,
5 czubatych łyżek mąki ziemniaczanej,
4 jajka,
1/2 l
śmietanki 30%,
5 łyżek cukru pudru trzcinowego Diamant,
śmietan-fix,
50g startej czekolada.
Przygotowanie
Na
blasze o wym. 25x36 cm ułożyć ciasno herbatniki, jeden obok drugiego.
Posmarować masą krówkową, przykryć kolejną warstwą herbatników.
2
szklanki mleka zagotować z masłem, cukrem waniliowym i cukrem. Resztę mleka
zmiksować z jajkami oraz obiema mąkami. Zagotować. Ciepłą masę wylać na
ciasto, przykryć warstwą herbatników i wstawić na godzinę do lodówki.
Śmietankę ubić z cukrem pudrem oraz fixami na sztywno, wyłożyć na ciasto.
Wierzch
posypać startą czekoladą. Przechowywać w lodówce.
Smacznego:)
Uwielbiam<3
OdpowiedzUsuńRzeczywiście widziałam to ciasto wiele razy, ale o dziwo nigdy go nie upiekłam... Czas to zmienić, bo wygląda obłędnie! :)
OdpowiedzUsuńAgatko do dzieła!!
UsuńTo chyba najszybsze ciasto jakie znam, a przy tym najpyszniejsze :) Uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne ciacho, baaardzo je lubię :))
OdpowiedzUsuńMoje dzieci uwielbiają :)
OdpowiedzUsuńapetyczne i bardzo dobre
OdpowiedzUsuńPrzepyszne! Leżakuje jeszcze w mojej lodówce, zostało kilka kawałków po Sylwestrze. Polecam!
OdpowiedzUsuńKlasyka :) U mnie zwykle środkowa warstwa herbatników zamieniona jest na krakersy. Fajnie przełamuję słodycz całości :)
OdpowiedzUsuńWedelka tez czasem daję jedną warstwę krakersów;)
UsuńA jeżeli na środkową warstwę, złożoną z krakersów , wyłoży się ciepłą masę budyniową, to krakersiki się nie rozmoczą zanadto? Są bardziej delikatne od herbatników.
UsuńJa jeśli daję krakersy to raczej na ostatnią górną warstwę, ale myślę, że jeśli damy je w środku to nie zmiękną wcale za bardzo:)
Usuńmoje ulubione, przepadam za nim :)
OdpowiedzUsuńTak myślałam, że ciasto to będzie miało wielu zwolenników:)
OdpowiedzUsuńTak ciacho jest pyszne i łatwe w przygotowaniu :) Jedyna jego wada to błyskawiczne znikanie w niewyjaśnionych okolicznościach ;) Pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńNie ma mocnych. Jutro robię
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Aniu niestety ta wada jest widoczna gołym okiem:):)
OdpowiedzUsuńDendrobium gorąco polecam:)
Niesamowite pyszności od samego patrzenia aż ślinka cieknie ! Piękny blog ! będę zaglądać bo przepisy i wykonanie rewelacyjne
OdpowiedzUsuńDziękuję, bardzo miło mi to słyszeć:)
OdpowiedzUsuń