Składniki:
100g margaryny,
1/2 szklanki cukru
pudru,
1 i 1/2 szklanki mąki pszennej,
jajko,
1/2 łyżeczki proszku do
pieczenia,
szczypta soli,
garść migdałów.
Przygotowanie
Mąkę
przesiać wraz z proszkiem do pieczenia i cukrem pudrem. Dodać szczyptę
soli, wbić jajko. Całość połączyć nożem. Dodać pokrojoną w plasterki
margarynę. Zagnieść kruche, gładkie ciasto. Owinąć w folię i włożyć na
godzinę do lodówki.
Migdały zalać wrzątkiem i odstawić na 15minut. Następnie obrać ze skórki i przepołowić wzdłuż.
Z ciasta formować długie okrągłe paluchy, układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Ponacinać charakterystyczne dla palców linie, a w miejsce paznokcia wcisnąć migdały.
Piec około 12minut w temp. 210st.
Smacznego:)
Przepis dodaję do akcji:
Wow straszne te paluchy ! Przypominamy sobie z Córcią czasy kiedy urządzała Halloween. Do jedzenia musiało być jakieś 'straszne' danie np. flaczki, albo ozorki. Z krakersów, serka i paluszków robione były pająki. Mało tego: cały trawnik przed domem zastawiony był steropianowymi nagrobkami :-( Naprawdę horror :-)
OdpowiedzUsuńAniu rzeczywiście horror! Nie wyszłabym z domu:):)
OdpowiedzUsuńPyszne straszne paluchy! Uciekać czy schrupać? :D
OdpowiedzUsuńWyglądają przepysznie! <3
Obserwacja za obserwację? :3
http://kobiece-kosmetyki.blogspot.com/
Schrupać oczywiście:):)
OdpowiedzUsuńten przepis jest z bardzo znanego bloga.
OdpowiedzUsuńDrogi Anonimie jak już czytasz moje posty, to proszę, rób to uważnie. Tuż pod zdjęciem jest źródło skąd czerpałam inspirację:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń