piątek, 18 października 2013

Ptysiowe słomki

Nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam słomkę ptysiową:) Zawsze ją kupowałam, ale gdy dostałam do przetestowania ciasto na Karpatkę od Gellwe,  wiedziałam, że nadszedł już czas bym sama spróbowała je zrobić;) Okazało się to całkiem proste, a dzięki mieszance na ciasto poszło mi jeszcze szybciej. Słomki wyszły kruche i odpowiednio słodkie. No, może nie tak kształtne jak te kupne, ale na pewno kiedyś nabiorę wprawy:)





Składniki:
opakowanie mieszanki na ciasto Karpatka Gellwe,
125g masła lub margaryny,
szklanka wody,
4 jajka,
2 białka,
1/2 szklanki cukru.


Przygotowanie


Wodę z masłem zagotować. Zdjąć z ognia, dodać mieszankę na ciasto, dokładnie wymieszać, aż masa całkowicie się połączy. Odstawić do ostygnięcia. 
Do zimnego ciasta dodawać kolejno jajka. Zmiksować na idealnie gładką masę. 
Ciasto przełożyć do szprycy. Na blachę wyłożoną papierem do pieczenia wyciskać wąskie krótkie paski. 
Piec około 20minut w temp. 180-200st.
Jeszcze ciepłe posmarować białkiem i od razu posypać cukrem. 



 

                                Smacznego:)

7 komentarzy:

  1. Haa ja też uwielbiam słomkę, ale ponieważ to bardzo kaloryczne to staram się panować nad ochotą ;)) Śliczne Ci wyszły, nie masz się czego wstydzić :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja się nie przejmuje kaloriami :) jak mam pod ręką to wcinam wszystkie :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Też uwielbiam. Wyszły Ci rewelacyjne! :-) Chętnie bym jedną porwała ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję Wam bardzo;) ja tak jak Magda Karolina jak się przysiądę to jem bez umiaru:):)
    Gin koniecznie spróbuj:) Tylko ostrzegam, że uzależniają!!:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja smaruje białkiem i posypuje cukren przed pieczeniem tylko cukier musi być gruby bo inaczej zrobi sie karmel.

    OdpowiedzUsuń
  6. Można i tak:) Też są równie pyszne;))

    OdpowiedzUsuń