Składniki:
2 szklanki mąki pszennej,
250g masła lub margaryny,
1 i 1/2 szklanki cukru,
1/2 szklanki mleka,
3 jajka,
4 łyżki kakao,
łyżeczka proszku do pieczenia,
3 łyżki wiórków kokosowych (użyłam Kresto).
Przygotowanie
Masło
pokroić na kawałki, wraz z cukrem, mlekiem i kakao przełożyć do garnka i
mocno podgrzać, lecz nie zagotować! Mieszać tak długo, aż cukier
całkowicie się rozpuści. Pół szklanki masy odlać.
Do reszty dodać żółtka
oraz przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia. Na koniec dodać biała
ubite na sztywną pianę, dokładnie wymieszać.
Ciasto przelać na
przygotowaną blaszkę o wym. 23x33cm. P
iec około 40minut w temp. 170st.
Ostudzić.
Polać masą czekoladową. Można posypać wiórkami kokosowymi.
Smacznego:)
tradycyjny, najlepszy, ulubiony :)
OdpowiedzUsuńOstatnio coraz częściej widuję przepisy na domowe murzynki. Cieszy mnie taki powrót do klasyki :) Dobry murzynek zawsze potrafił poprawić mi humor ;)
OdpowiedzUsuńkocham murzynki, dla mnie to najpyszniejsze ciasto z dzieciństwa mmm, powiedz proszę czy jest wilgotny?
OdpowiedzUsuńJa lubię :) Wygląda wspaniale :)
OdpowiedzUsuńMi również to ciasto kojarzy się z mamą, często go piekła :)
OdpowiedzUsuńU mnie w domu taka sama tradycja murzynkowa panowała :D
OdpowiedzUsuńUla tak, ciasto jest wilgotne;) Cieszę się, że dla wielu z Was murzynek jest dobrym wspomnieniem;):)
OdpowiedzUsuńOch, murzynek mojej babci Stasi był najpyszniejszy !
OdpowiedzUsuńUwielbiam to ciacho :D Szkoda, że tak rzadko je jem :D
OdpowiedzUsuńAniu chętnie bym spróbowała;) Ola to jest okazja by je upiec:):)
OdpowiedzUsuń