Ciasto:
2 i 1/2 szklanki mąki pszennej,
4 jajka,
2
szklanki startej dyni,
2 szklanki cukru,
1 i 1/4 szklanki oleju
rzepakowego,
łyżeczka proszku do pieczenia,
2 łyżeczki sody
oczyszczonej,
łyżeczka cynamonu.
Białka
ubić, pod koniec ubijania stopniowo dosypując cukier. Dodać kolejno
żółtka. Dodawać na przemian olej oraz mąkę przesianą mąkę zmieszaną z
proszkiem do pieczenia i sodą oczyszczoną. Dodać cynamon oraz dynię
startą na tarce o drobnych oczkach. Delikatnie wymieszać szpatułką.
Ciasto przelać do przygotowanej tortownicy o śr. 24cm.
Piec około 50-60minut w temp. 180-190st.
Ostudzić i przekroić na 3 części.
Krem:
300g obranej dyni,
500g serka mascarpone,
100g białej czekolady,
2 łyżki cukru.
Dynię
pokroić w kostkę, zalać wodą i gotować około 15minut. Następnie
odcedzić i ostudzić, po czym zblendować na puree.
Czekoladę połamać na
kawałki i stopić na parze, przestudzić.
Serek zmiksować z dynią i cukrem, dodać
przestudzoną czekoladę. Zmiksować na gładki krem.
Masą przełożyć blaty
ciasta.
Beza szwajcarska:
200g drobnego cukru,
4 białka.
W
kąpieli wodnej mieszać białka z cukrem przez około 3 minuty.
Następnie
zdjąć z ognia i ubijać aż masa stanie się sztywna.
Pianę rozsmarować na
wierzchu i bokach tortu, tworząc fantazyjne esy floresy.
Całość
podgrzewać palnikiem do creme brulee, aż beza stanie się odrobinę
brązowa.
Smacznego:)
wygląda doskonale, mam ochotę na kawałek takich słodkości :)
OdpowiedzUsuńPiękny :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny tort! i jak wygląda apetycznie
OdpowiedzUsuńwygląda bosko!
OdpowiedzUsuńZakochałam się w tym cieście, odkąd je pierwszy raz zobaczyłam. A teraz jeszcze Ty mnie kusisz... Czyżbym już miała wyciągać dynię z zamrażarki...? :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się pomysł na krem :) No i beza: rewelacyjnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńefekt bezy niesamowity! <3
OdpowiedzUsuńhttp://lubieessc.blogspot.com/
Dziękuję:)
OdpowiedzUsuńGin wychodzi na to, że tak:):)
Ale piękny tort :) uwielbiam robić torty i ciągle szukam nowych inspiracji, Twój wygląda na prawdę urzekająco.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i życzę kolejnych pięknych wypieków,
Olinka - Smakowy Raj
Dziękuję Olinko;) ja też stale szukam czegoś nowego:):)
UsuńWygląda fajnie, ale proponuję następnym razem zrobić bezę włoską - jest sztywniejsza i lepiej się "opala" :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za podpowiedź, na pewno wypróbuję;)
OdpowiedzUsuńMożna czymś zastąpić dynię ?
OdpowiedzUsuń