Biszkopt:
5 jajek,
150g cukru,
90g mąki pszennej,
90g mąki ziemniaczanej,
czubata łyżeczka proszku do pieczenia,
szczypta soli.
Białka
ubić ze szczyptą soli na sztywną pianę. Stale ubijając, stopniowo
dosypywać cukier. Następnie dodawać na przemian żółtka oraz mąkę
przesianą z proszkiem do pieczenia.
Ciasto przelać na przygotowaną
blaszkę o wym. 25x36cm.
Piec około 35 minut w temp. 170st.
Ostudzić i
przekroić na 2 części.
Dodatkowo:
350g pierniczków,
500g powideł śliwkowych.
Pierwszy blat ciasta posmarować grubą warstwą powideł śliwkowych, następnie ułożyć ciasno pierniczki, jeden obok drugiego.
Krem:
3/4 l mleka,
3/4 szklanki cukru,
2 łyżki
cukru waniliowego,
3 łyżki mąki krupczatki,
3 łyżki mąki ziemniaczanej,
300g masła lub margaryny.
W
1/2 szklanki mleka rozrobić obydwie mąki. Resztę mleka zagotować wraz z
cukrami. Na gotujące się mleko wlać rozrobione mąki. Mieszając,
gotować, aż masa zgęstnieje. Całkowicie ostudzić.
Margarynę utrzeć na
puch, dodawać po łyżce przestudzonej masy.
3/4
masy rozsmarować na pierniczkach, przykryć drugim blatem ciasta.
Wierzch posmarować resztą kremu i posypać 50g startej mlecznej
czekolady.
Ciasto przechowywać w lodówce.
Ja dodatkowo ciasto udekorowałam czekoladowymi gwiazdkami i różowym cukrem błyszczącym.
Smacznego:)
Co tu napisać... Chyba tylko, że muszę zrobić przegląd szafek... :-)
OdpowiedzUsuńpyszne ciacho:d
OdpowiedzUsuńŚwietne, świąteczne ciasto ;) Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl
OdpowiedzUsuńWygląda naprawdę uroczo :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Aniu koniecznie! Na pewno wyczarujesz cuda:)
OdpowiedzUsuń