Do ciasta wykorzystałam Olej ze słonecznika, który otrzymałam jakiś czas temu do przetestowania...
Ciasto:
200g mąki pszennej,
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia,
4 łyżki kakao,
100g cukru,
2 jajka,
150ml oleju ze słonecznika Zielony Nurt,
150ml mleka.
Mąkę wraz
przesiać z proszkiem do pieczenia i kakao. Dodać cukier. Dodać jajka,
olej oraz mleko. Całość wymieszać drewnianą łyżką, aż ciasto będzie
gładkie.
Ciasto przelać do przygotowanej tortownicy o śr. 18cm.
Piec
około 40minut w temp. 180st.
Ostudzić i przekroić na 3 blaty.
Krem:
300ml śmietany 18%,
czubata
łyżeczka kawy rozpuszczalnej,
łyżka wrzątku,
4 łyżki cukru pudru,
50g
mlecznej czekolady,
50g gorzkiej czekolady,
3 bezy,
czekoladowe
serduszka.
Kawę
rozpuścić we wrzątku, lekko przestudzić i wraz z cukrem pudrem dodać do
śmietany. Dokładnie wymieszać.
Masą przełożyć blaty ciasta. Wierzch i
boki ciasta udekorować resztą kremu.
Posypać startą na dużych oczkach
czekoladą oraz pokruszoną bezą. Udekorować serduszkami.
Wstawić na kilka
godzin do lodówki.
Smacznego:)
Jak sobię przypomnę ile tortów się napiekłam i jak zawsze wszyscy stękali, że go za dużo, że słodki, że guziki trzeba odpinać...to teraz stwierdzam, że taka mneijsza wersja ma swój urok ;)
OdpowiedzUsuńOleje zielonego nurtu kiedyś sama dostałam i teraz zaopatruje w nie całą rodzinę! Kokosowy jest wyśmeinity choć drogi, ale olej z pestek dyni to mój ulubiony rarytas!
Śliczny!
OdpowiedzUsuńśliczny, ale szkoda że nie ma zdjęcia po przekrojeniu ;(
OdpowiedzUsuńDziękuję;)
OdpowiedzUsuńAńdźka dokładnie, czasem taki mały torcik się przydaje, przynajmniej jest w całości od razu zjedzony:):) Od dłuższego czasu korci mnie ten olej kokosowy:):)
Sylwia zanim się obejrzałam nie było już co fotografować:):)