Składniki:
- szklanka mąki pszennej,
- 120g masła lub margaryny,
- 1/3 szklanki cukru,
- 2 jajka,
- laska wanilii,
- 1/4 szklanki tartych orzechów włoskich (użyłam BackMit),
- 1/4 szklanki tartych orzechów laskowych (użyłam BackMit),
- łyżeczka proszku do pieczenia,
- łyżeczka kakao,
- 4 łyżki mleka,
- 100g gorzkiej czekolady
Wykonanie
Masło utrzeć z cukrem do białości. Stale miksując, dodawać po jednym jajku. Dodać nasiona wanilii. Mąkę przesiać wraz z proszkiem do pieczenia. Dodać tarte orzechy, kakao i mleko oraz posiekaną czekoladę. Wymieszać.
Przełożyć do wyłożonych papilotkami foremek na muffinki, do 3/4 wysokości.
Piec około 25 minut w temp. 175st.
Smacznego:)
Przepis dodaję do akcji:
smacznie wyglądają, mogę jedną do kawy?:)
OdpowiedzUsuńKlasyka w muffinkach nigdy nie wyjdzie z mody :) orzechy i czekolada to bardzo trafne połączenie.
OdpowiedzUsuńDziękuję za zgłoszenie do akcji :)
Zdrowe, pyszne i idealne do herbaty :)
OdpowiedzUsuńZ takimi dodatkami na pewno są przepyszne!
OdpowiedzUsuńPiekne muffinki:)
OdpowiedzUsuńDziękuję;))
OdpowiedzUsuńWspaniale! Polecam wszystkim, nie tylko lakomczuchom. W koncu pierwszy przepis, gdzie z jednej porcji ciasta wychodzi faktycznie 12 sztuk. W mojej wersji zmianilam tylko jedno.... 2 lyzki Maki pelnoziarnistej zamiast zwyklej. Mimo to muffinki rewelacyjne. Dziekuje z ten przepis!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że muffinki się udały i smakowały:) Pozdrawiam!
UsuńOrzechy włoskie powinno się obrać z tej gorzkiej skórki czy może ona zostać?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Może zostać, ja nigdy nie obieram:)) Pozdrawiam!
UsuńChciałam dzisiaj zrobić i kupiłam Kasię chciałam zrobić 2x porcję więc wzięłam garnek włożyłam Kasię i cukier i miksowalam wszystko ładnie następnie zaczęłam dodawać jajka i to masło w pewnym momencie się zgranulkiwalo: o przestałam miksować i czytam dalej przepis patrzę a tutaj jakby się masło odwarstwilo i zaczęła lecieć żółtą woda:( masło jak i jajka były tej samej temperatury + mam pytanie w która stronę prawidłowo miesza się ciasto? Jutro spróbuję jeszcze raz: )
OdpowiedzUsuńprawdopodobnie za szybko były dodane jajka i masa się zważyła. Bardzo ważne jest również to, by margaryna miała miękka. Ale nie sądzę by zmieniło to smak muffinek, moim zdaniem powinny się udać nawet gdy masa się nieco zważy. A co do ciasta to ja ucieram robotem a on chodzi we wszystkie strony:)) Pozdrawiam!
UsuńA u mnie wyszedł zakalec, może dlatego, że użyłam Kasi i również się zważyła. A próbował ktoś z olejem zamiast margaryny?
OdpowiedzUsuńNie wiem dlaczego, ja bardzo często robię muffinki na margarynie i zawsze wychodzą. Ale jak najbardziej można je zrobić na oleju. Myślę, że należałoby dać około 1/2 maks. 3/4 szklanki oleju.
UsuńU mnie wyszły wspaniale! A jakie pyszne! Mniam :)
OdpowiedzUsuń