Składniki:
- 40g świeżych drożdży,
- 300g mąki kukurydzianej,
- 200g mąki pszennej,
- 3 żółtka,
- 1 szklanka śmietanki 30%,
- 3 łyżki cukru,
- 200g masła,
- szczypta soli,
- białko,
- do posypania: sezam, mak, słonecznik, ziarna dyni, siemię lniane (użyłam produktów Kresto).
Przygotowanie
Drożdże rozetrzeć z łyżeczką cukru, aż zaczną się pienić. Masło stopić, po czym przestudzić. Żółtka utrzeć z resztą cukru na kogel-mogel. Mąkę przesiać, dodać rozpuszczone drożdże, utarte żółtka, sól, przestudzone masło oraz śmietankę.
Zagnieść lśniące, jednolite ciasto.
Uformować z niego około 10-12 bułeczek. Ułożyć je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, w pewnych odstępach. Odstawić w ciepłe miejsce na 30minut.
Następnie posmarować je białkiem ubitym na lśniącą pianę. Posypać wymieszanymi ziarnami.
Piec około 20minut w temp. 200st.
Smacznego:)
Kolor mają cudny! Zjadłabym sobie taką bułeczkę na śniadanko... :)
OdpowiedzUsuńMusiały być pyszne, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńjak pięknie popękały, są niepowtarzalne!!
OdpowiedzUsuńDziękuję:):)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy ja zrobiłam coś źle.. Ale wyszły mi jak ciasto kruche.. Niestety do twarożku nie za bardzo mi spasowały. Smakowały jak szarlotka babci tylko że bez jabłek.. Jak się przekroiło na pół wszystko się kruszyło.
OdpowiedzUsuńMyślę, że to z powodu mąki kukurydzianej, ona jest bardzo sypka. Moje bułeczki też troszkę się kruszyły, ale jednak dało się je ładnie przekroić.
Usuń