Składniki:
- 600g mąki pszennej,
- 50g świeżych drożdży,
- 6 łyżek cukru,
- niepełna szklanka mleka,
- szczypta soli,
- 3 żółtka,
- 100g masła,
- otarta skórka z 1/2 cytryny,
- 1 łyżka octu,
- ulubione konfitury,
- skórka kandyzowana pomarańczowa (użyłam GoldPack).
Drożdże rozprowadzić z łyżką cukru, łyżką
mąki i ciepłym mlekiem. Odstawić w ciepłe miejsce, by zaczęły pracować.
Żółtka utrzeć z resztą cukru. Mąkę przesiać, dodać szczyptę soli,
połączyć z zaczynem, utartymi żółtkami, skórką z cytryny oraz posiekanym
masłem. Dokładnie wyrobić, pod koniec dodać ocet. Przykryć lnianą
ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na 1 i 1/2 godziny do
wyrośnięcia.
Następnie nabierać łyżkę
ciasta, rozgnieść w dłoni na okrągły placuszek i nałożyć łyżeczkę
ulubionych konfitur, dobrze zakleić. Gotowe pączki układać na blasze
złączeniem do dołu i odstawić w ciepłe miejsce na kolejne 20 minut.
Następnie smażyć na 1/2 kg smalcu i 1/2 l oleju na złoty kolor. Osączyć
na ręczniku papierowym.
Polukrować i posypać np. pomarańczową skórką kandyzowaną.
Smacznego:)
Przepis dodaję do akcji:
pyszne pączki:d
OdpowiedzUsuńAż ślinka leci, piękne pączki.
OdpowiedzUsuńDziękuję;) Alinko a jakie pyszne;)))
OdpowiedzUsuńBardzo apetycznie wyglądają. Lepsze domowe niż ze sklepu
OdpowiedzUsuńDziękuję, zdecydowanie domowe są najlepsze;))
OdpowiedzUsuń