Na pączki jeszcze przyjdzie czas, a wracając do ciasta drożdżowego, odnalazłam przepis mamy, zmieniłam jedynie sposób wyrastania ciasta, a raczej po prostu całkowicie ominęłam ten etap. Dodałam za to 40 minut pieczenia w temp. 45stopni. Ciasto nie straciło nic na smaku a możemy się nim szybciej zajadać;))
Składniki:
- 650g mąki pszennej,
- 150g cukru,
- jajko,
- 5 żółtek,
- 150g margaryny Palma z murzynkiem,
- 3/4 szklanki mleka,
- 50g świeżych drożdży,
- szczypta soli.
Mleko lekko podgrzać. Do ciepłego mleka dodać drożdże, dokładnie rozmieszać. Odstawić na 5 minut.
W między czasie przesiać, mąkę, dodać szczyptę soli oraz cukier. Dodać żółtka oraz jajko, rozkłócić. Margarynę stopić, dodać do mąki wraz z drożdżami. Dokładnie wymieszać drewnianą łyżką. Ciasto nie ma takiej konsystencji jak zwykłe drożdżowe ciasto, jest nieco rzadkie, ale takie właśnie ma być!!
Blaszkę o rym. 23x33cm natłuścić i wysypać bułką tartą.
Na blaszkę przełożyć ciasto. Piec około 40 minut w temp. 45stopni, następnie 40 minut w temp. 180-200st.
Smacznego;))
Przy okazji zapraszam Was do udziału w konkursie, gdzie czekają na Was ciekawe nagrody
Ale puszyste, i te jagody-wspomnienie lata :)
OdpowiedzUsuńo, tak drożdżówa to zdecydowanie smak dzieciństwa :) wiele bym dała za kawałeczek Twojego ciasta, gdyż wygląda wprost cudownie!
OdpowiedzUsuńjak ja lubię drożdżowe wypieki, w planach mam właśnie babkę drożdżową:)
OdpowiedzUsuńTakie ekspresowe ciasto, a w smaku zapewne wyśmienite! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Ale wyrosła :-) wygląda pysznie :-)
OdpowiedzUsuńTak, drożdżowe zdecydowanie kojarzy mi się z dzieciństwem :) Z jagodami pycha!
OdpowiedzUsuńTak, tak, zdecydowanie - drożdżówka pachnie domem :)
OdpowiedzUsuńWitam, ciasto wygląda obłędnie i na pewno tak smakuje!
OdpowiedzUsuńAle niestety dzisiaj pokusiłam się o zrobienie tej szybkiej drożdżówki. Nie wiem dlaczego, ale ciasto wyszło bardzo geste i twarde, musiałam je wręcz zagniatać ręką w misce :( Co zrobiłam źle? Po okropnych męczarniach jakoś rozłożyłam je dłońmi na blaszce i wrzuciłam do piekarnika. Co będzie to będzie, najwyżej pójdzie do kosza. Ale co mogłam zrobić źle? Jakieś pomysły? Bo przyznam szczerze, że do drożdżowych ręki nie mam a taką miałam ochotę... :( ASARIELKA
Przyznam szczerze, że nie mam pojęcia, ciasto z tego przepisu powinno być wręcz rzadkie! A margaryna była stopiona? A może dała Pani za dużo mąki? Ja drożdżowe ciasta zawsze wyrabiam ręką wtedy pięknie rosną:))
Usuń