Składniki:
- 200g masła lub margaryny,
- 500g mąki pszennej,
- 1/2 szklanki cukru + 2 łyżki,
- 2 żółtka + 2 białka,
- 2 łyżki śmietany 12%,
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia,
- słoik dowolnego dżemu (u mnie domowa konfitura z czarnej porzeczki).
Wykonanie:
Mąkę
przesiać wraz z proszkiem do pieczenia do miski. Dodać 1/2 szklanki
cukru, surowe żółtka, śmietanę oraz pokrojone na kawałki masło. Całość
posiekać nożem, po czym zagnieść gładkie, jednolite ciasto. Uformować
kulę, owinąć w folię spożywczą i włożyć na godzinę do lodówki. Następnie
ciasto rozwałkować na kształt prostokąta o grubości około 0,5cm.
Posmarować całe ciasto dżemem i wzdłuż dłuższego boku zrolować. Pociąć
na 2-3 cm kawałki. Ułożyć je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
Wierzch każdego ciastka posmarować lekko ubitym, ale lejącym białkiem i
posypać odrobiną cukru. Piec około 15 minut w temp. 170st. Ostudzić i
dopiero wtedy zdjąć z blachy.
Źródło: Obżarciuch
Smacznego :))
Ciasteczka pierwsza klasa :)
OdpowiedzUsuńojej, moja Babcia robiła kiedyś takie ślimaczki :)
OdpowiedzUsuńJakie fajne te ciastka :)
OdpowiedzUsuńŁadniutkie :D
OdpowiedzUsuńJakie to proste! A ja jak ten świstak - wykrawam kółka i smaruję marmoladą :)
OdpowiedzUsuńZawłaszczam sobie ten przepis! Na zawsze!