Składniki:
- 375g mąki pszennej tortowej,
- 30g świeżych drożdży,
- 1/2 szklanki mleka,
- 50g cukru, jajko,
- 2 łyżeczki cukru waniliowego,
- szczypta soli,
- 75g stopionego masła,
- 300g masy makowej (użyłam Helcom).
Wykonanie
Mleko
lekko podgrzać, dodać po łyżce mąki i cukru oraz wkruszyć świeże
drożdże. Dokładnie wymieszać i odstawić na 15 minut w ciepłe miejsce, by
drożdże zaczęły pracować.
Mąkę przesiać
do miski, dodać resztę cukru, cukier waniliowy, szczyptę soli i jajko.
Dodać zaczyn. Wymieszać drewnianą łyżką i dodać stopione, przestudzone
masło. Zagnieść gładkie, elastyczne ciasto. Uformować kulę, ułożyć w
natłuszczonej misce i przykryć lnianą ściereczką. Odstawić na około 1,5
godziny, by ciasto podwoiło swoją objętość.
Następnie
rozwałkować ciasto na kształt prostokąta o wymiarach około 50x30cm.
Rozsmarować masę makową, zostawiając z każdej strony po 1cm pustego
ciasta. Zrolować wzdłuż dłuższego boku i pociąć na około 12-14 kawałków.
Ułożyć je ciasno obok siebie w natłuszczonej i wysypanej bułką tartą
tortownicy o śr. 24cm. Odstawić na 15 minut, po czym piec około 30-40
minut w temp. 200st.
Przed podaniem polukrować.
Źródło: Słodkie zapomnienie
Smacznego:))
Wygląda przepysznie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
Jakie piękne drożdżówki :) Cudo!
OdpowiedzUsuńDo nich szklanka mleka i mamy coś pysznego.
OdpowiedzUsuńNa pewno zrobię.
OdpowiedzUsuńPewnie pyszne prawda Madzia?
Nawet bardzo:))
UsuńTo nie mogę się doczekać.💖
OdpowiedzUsuń