Kruche ciasto:
- 2 żółtka,
- 2 szklanki mąki pszennej,
- 175g masła,
- 5 łyżek cukru.
Mąkę
przesiać, zrobić dołek, dodać żółtka, rozkłócić nożem. Dodać cukier i
posiekane masło. Zagnieść gładkie ciasto. Owinąć w folię spożywczą i
włożyć na 30 minut do lodówki.
W między czasie natłuścić i wysypać
cienko bułką tartą foremki na tarteletki. Odrywać małe porcje ciasta,
lekko spłaszczać w dłoni i wylepiać nim przygotowane foremki. Nakłuć
widelcem.
Piec około 15 minut w temp. 180st.
Ostudzić i wyjąć z foremek.
Krem:
- 300ml śmietanki 30%,
- 3 łyżki cukru pudru,
- 250g serka mascarpone,
- 200g wafelków w białej polewie, np. "Princessa",
- 300g świeżych malin,
- 100g świeżych borówek amerykańskich.
Śmietankę
ubić na sztywno wraz z cukrem pudrem i serkiem mascarpone. Dodać drobno
posiekane wafle, delikatnie wymieszać szpatułką.
Masę nakładać do
przestudzonych spodów.
Udekorować świeżymi owocami i miętą.
Smacznego:))
Mniam! Narobiłaś mi smaka! :)
OdpowiedzUsuńJeśli znajdziesz chwilę wolnego, to zapraszam do mnie, dopiero niedawno odnowiłam bloga i podczas dłuugiej nieobecności straciłam wielu czytelników :( Tak więc zapraszam do czytania, komentowania, a nawet obserwowania :* http://moskwasworld.blogspot.com/
Babeczki ... są moim letnim marzeniem. Właśnie takie : z lekkim kremem i owocami. Jeszcze nie miałam okazji upiec ich w tym roku :-( Zazdroszczę domownikom :-)
OdpowiedzUsuńWspaniały deser na lato :-)
OdpowiedzUsuńIdealne na lato :)
OdpowiedzUsuńPiękne, pełne owoców :)
OdpowiedzUsuń