Przepis dodaję do akcji: Faworki, chrust, chruściki 2015, Smakołyki na Tłusty Czwartek.
Składniki:
- 500g mąki pszennej,
- 6 żółtek,
- 2 łyżki cukru pudru,
- 4 łyżki octu,
- 4 łyżki śmietany 12%,
- 50g masła,
- smalec do smażenia,
- cukier puder do oprószenia.
Wykonanie
Mąkę
przesiać wraz z cukrem pudrem, dodać żółtka, śmietanę, ocet i stopione,
przestudzone masło. Zagnieść gładkie, elastyczne ciasto, następnie
"wybić" je wałkiem, czyli napowietrzyć. Owinąć w folię spożywczą i na
godzinę włożyć do lodówki.
Ciasto
rozwałkować na możliwie jak najcieńsze placki i pokroić w wąskie paski o
wymiarach ok. 3 cm x 8 cm. Na środku każdego prostokąta zrobić
nacięcię, przez które przeciągnąć jeden koniec ciasta. Faworki wkładać
na mocno rozgrzany tłuszcz, smażyć na małym ogniu z obu stron na rumiany
kolor. Około 1-2 minuty z każdej strony.
Odsączyć z nadmiaru tłuszczu, oprószyć cukrem pudrem.
Smacznego:))
Razem ze mną faworki wypiekali:
Lidia
Cudne :) Też dziś smażyłam, ale z proszkiem do pieczenia!
OdpowiedzUsuńMniam pyszności. Muszę je znowu zrobić :-) dziękuje za wspólne pieczenie :-)
OdpowiedzUsuńFaworki skradły serca połowy blogosfery ,uwielbiam.
OdpowiedzUsuńObowiązkowa pozycja w karnawale. U mnie również gościły w zeszły weekend ;)
OdpowiedzUsuńPiękne!
OdpowiedzUsuńZjadłabym wszystkie...
Oczu oderwać nie można. Faworki jak malowane.
OdpowiedzUsuń