Z miłości do słodkości...: Biscotti - włoskie ciasteczka migdałowe

Tradycyjnie już dołączyłam do akcji Wypiekanie na śniadanie. Tym razem naszym zadaniem właściwie nie było przygotowanie potrawy na śniadanie, lecz na deser;) Pierwszy raz miałam okazję upiec i skosztować typowo włoskich ciasteczek Biscotti z całymi migdałami. Ciastka przypominają nieco sucharki, ponieważ są bardzo twarde, jednak po delikatnym umoczeniu w kawie ciasteczka błyskawicznie miękną i nabierają pysznego kawowego smaku. Ja od siebie dodałam odrobinę cynamonowego akcentu...

Składniki:

150 g mąki pszennej,
jajko,
70g cukru,
100g całych migdałów ze skórką,
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia,
szczypta soli,
skórka z cytryny,
łyżeczka przyprawy do kawy i deserów (użyłam Kamis).

Wykonanie

Jajko utrzeć z cukrem na puszystą masę - to bardzo ważny etap! Jajka należy ucierać co najmniej 7 minut. Dodać szczyptę soli oraz świeżo startą skórkę z małej cytryny. Mąkę przesiać wraz z proszkiem do pieczenia, powoli dodawać do ciasta. Chwilę ucierać. Następnie dodać migdały, delikatnie wymieszać szpatułką.

Mokrymi dłońmi uformować coś na kształt dużego batona o wym. 25 x 6cm i ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.

Piec około 20 minut w temp. 180st. Następnie pokroić na kawałki szerokości około 1,5cm. Piec jeszcze 8 minut. Po tym czasie ciastka obrócić i piec jeszcze kolejne 8 minut.